drukuj

 

Artykuły z numeru 5/2005 (43)

 


OŁTARZ Z NIEMIEC

Dzięki staraniom ks. proboszcza Bolesława Robaczka i ks. Arkadiusza Krziżoka oraz starosty powiatu brzeskiego Stanisława Szypuły, w dniach 14–16.12.2004 r. zostały sprowadzone z Langweiler w Niemczech do Brzegu: cenny marmurowy ołtarz wraz z marmurową podstawą pod tabernakulum ważące ok. 3 tony i elektroniczne organy. Ołtarz w przyszłości będzie umieszczony w kościele, którego budowę planuje się we wsi Pisarzowice.
Obecnie w miejscu, gdzie stanie świątynia znajduje się tymczasowa kaplica, w której co niedzielę sprawowana jest Msza Święta. Jest to duże udogodnienie dla mieszkańców tej miejscowości położonej po drugiej stronie rzeki Odry.
Do tej pory ołtarz służył celom religijnym Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej oraz podopiecznym prowadzonego przez siostry ośrodka dla osób starszych i chorych w Langweiler. Ze względu na brak środków na dalsze utrzymanie ośrodek został zlikwidowany a wraz z nim Kaplica. Z tego względu ołtarz jako ważny i poświęcony przedmiot kultu religijnego został podarowany parafii p.w. Podwyższenia Krzyża Św. w Brzegu dla powstającego kościoła w Pisarzowicach.
Sprowadzenie ołtarza do Polski stało się możliwe, dzięki ogromnemu zaangażowaniu i bardzo życzliwej pomocy Starostwa Powiatowego z Kusel - partnerskiego miasta powiatu brzeskiego. Tamtejsze starostwo pokryło koszty rozebrania ołtarza na elementy i częściowego przetransportowania.
Dzięki dobrej woli i zaangażowaniu wielu osób ołtarz nadal będzie pełnił funkcje sakralne, co jest źródłem radości zarówno dla Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej w Niemczech, jak i dla katolickiego społeczeństwa naszego powiatu.
Małgorzata Stanowska
Referent ds. Promocji Powiatu Brzeskiego



Podczas sesji Rady Powiatu Brzeskiego, która odbyła się w czwartek 26 stycznia br. radni powiatowi mieli okazję zobaczyć nowe auta brzeskiej Policji i Państwowej Straży Pożarnej.

Zobaczyli drabinę i radar
Nieoznakowany radiowóz wyposażony w kamerę i magnetowid rejestrujący jeździ po ulicach Brzegu od połowy stycznia. W ten sposób brzeska drogówka będzie czuwać nad przestrzeganiem przepisów drogowych przez brzeskich kierowców. Kamera zarejestruje wszystkie wykroczenia, które później będzie można odtworzyć przyłapanemu kierowcy.
Również PSP w Brzegu może się pochwalić nowym nabytkiem, jakim jest wóz wyposażony w 37-metrową drabinę firmy Maquirus. W pełni wysunięta może sięgnąć do wysokości dachu różowych wieżowców przy ul. Chocimskiej. Może służyć do ewakuacji osób z wyższych pięter lub dachów płonących budynków, a także jako stanowisko bojowe do gaszenia ognia. Jest wyposażona w armatkę wodną oraz nosze. Jest to obecnie jedno z najnowocześniejszych urządzeń tego typu. Posiada sterowanie elektroniczne - poziomowanie, wynoszenie, stabilizację, kompensację ruchu (przy silnych podmuchach wiatru). Koszt urządzenia to 2,5 mln zł.
Obrady radnych
W trakcie samych obrad radni wysłuchali sprawozdania starosty z prac Zarządu Powiatu  bieżącej działalności oraz realizacji uchwał Rady Powiatu Brzeskiego. Radni wysłuchali również informacji o aktualnej sytuacji Brzeskiego Centrum Medycznego oraz o funkcjonowaniu Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Brzegu, którą radnym przedstawiła dziekan dr Walentyna Wnuk. Radni zapoznali się również z planem sieci szkół ponadgimnazjalnych w powiecie brzeskim na rok 2005/2006. Radni przyjęli plany pracy na rok 2005 Rady Powiatu Brzeskiego, a także komisji stałych Rady. Radni podjęli również uchwały m.in. w sprawie: ogłoszenia konkursu na stanowisko zastępcy dyrektora ds. medycznych Brzeskiego Centrum Medycznego, wygaśnięcia mandatu radnego Edwarda Traki, stanowiska dotyczącego konieczności budowy zbiornika przeciwpowodziowego „Racibórz Dolny”.
(r)


Skarbimierz Osiedle

SUS naprzód
W tym roku szkolnym Gminna Szkoła Podstawowa w Skarbimierzu Osiedle przystąpiła do programu Szkoła Ucząca Się. 18 stycznia  zakończony został pierwszy etap programu i w szkole przedstawiono raport z badania jakości pracy placówki.

Program SUS to powstały  w 1999 roku szkolny system zapewnienia jakości. Od 2000 roku organizator programu – Centrum Edukacji Obywatelskiej współpracuje przy jego realizacji  z polsko – amerykańską Fundacją Wolności.
Pierwszy etap SUS to diagnozowanie pracy szkoły. Prace trwały cztery miesiące. Badanie obejmowało takie obszary szkoły jak: 1. Efekty kształcenia i wychowania; 2. Nauczanie i uczenie się; 3. Szkoła jako instytucja; 4. Szkoła  a środowisko zewnętrzne. Raport o szkole prezentowały: Jadwiga Budkowska i Marta Piekarczyk – Jodłoś, które przedstawiły następujący obraz szkoły. Uczniowie klas piątych i szóstych biorą udział  w różnych konkursach przedmiotowych – wewnątrzszkolnych i pozaszkolnych. W ostatnich dwóch latach szkoła może poszczycić się 22 finalistami 4 laureatami w pozaszkolnych konkursach przedmiotowych.
Recenzenci podkreślili, że uczniowie biorą udział  w wielu działaniach  o charakterze społecznym, charytatywnym lub obywatelskim. W ostatnim roku szkolnym wszyscy uczniowie (578) wzięli udział w Sprzątaniu Świata, w akcjach „Podziel się pluszakiem z drugim dzieciakiem” oraz „Dzień bez papierosa”. Większość uczniów (485) uczestniczyło też  w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, a prawie połowa (260) w akcji „Nasz sposób na biedę”. Wychowankowie szkoły opiekują się także Pomnikiem Pamięci w Pępicach, biorą udział  w Dniach Unii Europejskiej, Dniach Polskich, zbiórkach makulatury. Wszyscy zgodni byli co do tego, że  w szkole nigdy nie mają miejsca wagary, palenie papierosów, picie alkoholu, zażywanie narkotyków, a rzadko występują zachowania agresywne. Badanie wskazało także, że szkoła jest otwarta dla środowiska. Tutaj odbywają się gminne obchody ważnych świąt i uroczystości państwowych, festyn „Mama, Tata i Ja” i opłatek środowiskowy. Okoliczna młodzież może korzystać z hali sportowej.
Po podsumowaniu  badania jakości pracy szkoły recenzenci stwierdzili, że ma ona wiele mocnych stron, do których należą: bezpłatna nauka informatyki i języka angielskiego od klasy pierwszej, nowoczesna pracownia komputerowa, nowoczesne wyposażenie szkoły (również w pomoce naukowe), dobra atmosfera w gronie pedagogicznym i dobre kontakty nauczycieli z dyrekcją szkoły, współpraca ze środowiskiem lokalnym oraz  wysoki stopień zadowolenia  ze szkoły ankietowanych.
Raport z badania przedstawiony został 18 stycznia podczas spotkania, na które przybyli:  władze Kuratorium Oświaty- wizytator Jadwiga Trzęsowska, władze gminy – przewodniczący Rady Gminy Andrzej Dudziak, nauczyciele GSP i podległych filii i rodzice. Po prezentacji zaproszeni goście dyskutowali na temat wyników  ankiet. Głos zabierali m.in. pani wizytator, przewodniczący Rady Gminy i dyrektor szkoły Genowefa Prorok. Pani wizytator pogratulowała szkole osiągnięć dydaktyczno – wychowawczych, a pan Andrzej Dudziak przyobiecał, że Rada Gminy zajmie się dodatkowymi dowozami uczniów na zajęcia popołudniowe. 
Agnieszka Rudzka - Pękala



Dzień Seniora

Uroczyście i z uznaniem

Jak co roku i tym razem swoje święto obchodzili seniorzy z gminy Olszanka. W świetlicy wiejskiej w Pogorzeli, w czwartek 26 stycznia przy suto zastawionych stołach na wspólnej biesiadzie licznie spotkali się najstarsi mieszkańcy gminy. Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia jasełkowego przygotowanego przez dzieci z Michałowa pod kierunkiem Ewy Grzebielskiej, kierowniczki biblioteki w Michałowie. Po tym krótkim wstępie zebranych przywitała Ewa Ochman, kierownik Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Olszance, organizator uroczystości. Wśród zebranych na sali znaleźli się m.in. władze gminy: wójt Zbigniew Furs, przewodniczący Rady Gminy Zbigniew Sawicz, sekretarz gminy Ewa Rosińska, a także księża: ksiądz kanonik Andrzej Lignar z Olszanki, ksiądz kanonik Leon Duda z Michałowa oraz ksiądz kanonik Franciszek Kasperek. W krótkim wystąpieniu wójt gminy Zbigniew Furs podziękował seniorom za pracę i trud włożony podczas całego ich długiego życia w tworzenie swego codziennego otoczenia, złożył jednocześnie życzenia długich lat życia i dalszych owocnych wysiłków na rzecz społeczności. Następnie w kilku słowach do zebranych zwrócił się ksiądz Andrzej Lignar, przypominając o roku eucharystii i przytaczając słowa Jana Pawła II. Ksiądz Leon Duda podziękował organizatorom za trud, wyraził życzenie, aby jak najwięcej było takich spotkań, a ksiądz Franciszek Kasperek podkreślił wartość spotkań z drugim człowiekiem i zwrócił uwagę na niekiedy zaniedbanie emerytów  i rencistów, ludzi starszych przez młodszą część społeczeństwa. Przytoczył krótkie opowiadanie o stworzeniu przez Boga Matki – kobiety-opiekunki, mającej trzy pary oczu do obserwowania, pilnowania i dostrzegania potrzeb dzieci, trzy pary rąk do pracy przy dzieciach, mężu, w domu i obejściu i wielkie serce, aby mimo całego trudu móc kochać dzieci, męża i otoczenie. Po tych słowach zebrani łamali się opłatkiem i składali sobie nawzajem życzenia. Wójt gminy wzniósł toast za pomyślność zebranych i na sali zabrzmiało gromkie “Sto lat”. Zebranym do ucha i do tańca przygrywał zespół “Jadran”, a każdy z uczestników otrzymał laurkę przygotowaną przez dzieci ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Olszance. Swoje wiersze prezentowały poetki Maria Dróbka i Franciszka Wiśniewska.
Rafał Ochociński



Rozmowa z prezesem PWiK w Brzegu  Markiem Starczykiem i dyrektorem ds. wdrożenia Projektu ISPA Arturem Stecułą

Termin trudno określić

- Proszę mi powiedzieć, jaki jest zasięg projektu ISPA w powiecie brzeskim, jakie są terminy realizacji, jakie są koszty?

Marek Starczyk: – W ogólnych ramach projekt, który będzie realizowany w powiecie zamyka się kwotą 28, 6 mln. euro i obejmuje terytorialnie gminy takie jak: Miasto Brzeg, Skarbimierz, Olszanka, Oława, Lubsza i Lewin Brzeski. Dzieli się zasadniczo na trzy zadania kontraktowe. Zadanie pierwsze dotyczy modernizacji i rozbudowy gospodarki osadowej na miejskiej oczyszczalni ścieków w Brzegu, i jest to najmniejsze zadanie wartościowo, oraz dwa zadania związane z budową systemów kanalizacyjnych w obrębie sołectw przynależnych do tych gmin, o których wcześniej mówiłem. Zadanie drugie rozciąga się w obrębie trzech gmin: Oława, Olszanka, Lubsza. Ten podział związany był z największym zaangażowaniem tych społeczności wiejskich, które już od dawna opracowały dokumentację techniczną, co pozwoliło nam skomasować ich wysiłek w jednym kontrakcie objętym tak zwanym “czerwonym fidikem”. Trzecie zadanie dotyczy gmin Lewin Brzeski i Skarbimierz i tutaj też podział wynikał przede wszystkim z zaangażowania środowisk i władz samorządowych tych gmin. Ponieważ gmina Skarbimierz nie przygotowała dokumentacji, w związku z tym ich oczekiwania będą realizowane według zasady “projektuj i buduj”, czyli według “żółtego fidika” i tutaj skomplikowanie tematyczne będzie największe i najdłuższa rozciągłość czasowa.

- Co to jest “żółty” i “czerwony fidic”?
Artur Stecuła: - Najkrócej mówiąc są to wzory prowadzenia kontraktów budowlanych. Warunki kontraktowe Fidic określają obowiązki wszystkich stron zaangażowanych w prowadzony proces inwestycyjny: inwestora, wykonawcy i inżyniera kontraktu. Tzw. “Czerwona książka Fidic” zawiera warunki kontraktu, w którym projekt techniczny przygotował inwestor. Natomiast w przypadku, kiedy inwestor nie ma projektu technicznego, wówczas mamy do czynienia z “żółtym Fidikiem”. W tym przypadku obowiązkiem wykonawcy jest nie tylko prowadzenie prac budowlanych ale również wykonanie projektu technicznego i uzyskanie pozwolenia na budowę. Takie kontrakty nazywa się kontraktami “projektuj i buduj”. Jest jeszcze kilka innych wzorów warunków kontraktowych Fidic, ale te są najczęściej stosowane.

- Kto będzie wykonawcą robót?
Artur Stecuła: - Oczywiście wykonawcy zostaną wybrani w drodze przetargu. Przypomnę tylko, że zakładana wartość robót zamyka się kwotą ponad 26 mln euro. Łączny koszt projektu to ponad 28 mln Euro. Wartość każdego kontraktu liniowego przekracza 10 mln euro. Można sobie wyobrazić, że takie ogromne zadania będą realizowały naprawdę duże firmy. Dokumentacja przetargowa zakłada możliwość zlecenia wykonania części robót podwykonawcom. Jest to szansa dla firm lokalnych, a jest o co walczyć, bo wartość podzlecanych prac będzie liczona w dziesiątkach milionów złotych.
- Jak będzie przebiegać realizacja projektu w gminie Olszanka, jaki będzie zasięg robót, terminy i koszty?
Marek Starczyk: - Musi się rozpocząć od wykonania przewodu tranzytowego łączącego Brzeg i Olszankę, który będzie się dołączał do systemu miejskiego w okolicach ulicy Starobrzeskiej. Miasto już dwa lata temu wykonało w trakcie budowy stacji benzynowej niezbędne, niekolidujące prace umożliwiające połączenie tych systemów poza obrysem obwodnicy. Kolektory tłoczne z gminy Olszanka będą przechodziły drogą w kierunku Krzyżowic, gdzie będzie centralna przepompownia, w obrębie istniejącej oczyszczalni. Dalej system będzie się rozwijał na Krzyżowice, Olszankę, Pogorzelę i w kierunku Janowa. Sądzę, że są to naturalne kolejności i taki scenariusz realizacyjny musi być tworzony. Przy okazji trzeba tu powiedzieć, w samych superlatywach, o władzach gminy, która wspólnym z wodociągami i miastem Brzeg przedsięwzięciu zawartym w kontrakcie wojewódzkim wyprzedzająco stworzyła system kanalizacyjny w obrębie Obórek z rurociągami tranzytowymi łączącymi Krzyżowice z Obórkami i Przylesiem. To doprowadzenie ścieków do Krzyżowic będzie wymuszało w jakiś sposób konieczność połączenia systemu sieci tranzytowych na Brzeg z istniejącym, wybudowanym w ramach kontraktu wojewódzkiego fragmentem skanalizowania zachodniej części gminy Olszanka. Tym samym gmina ma szansę być jedną z pierwszych gmin powiatu brzeskiego, która będzie w pełni skanalizowana.

- Termin rozpoczęcia prac na kolektorze do Krzyżowic był określany na grudzień 2004, co jest przyczyną opóźnienia?
Artur Stecuła: - W Projektach Ispa i Funduszu Spójności każdy dokument musi być zweryfikowany przez wszystkie instytucje uczestniczące we wdrażaniu Programu Ispa/Fundusz Spójności. W przypadku, gdy na którymś szczeblu zostanie wniesiona uwaga, całą procedurę trzeba powtórzyć od nowa. Drugą sprawą jest niekompatybilność projektów technicznych przygotowywanych przez gminy. Konsultanci, którzy weryfikowali dokumentacje ocenili projekt Olszanki jako bezusterkowy. Ale przypomnę, że kontrakt nr 2 dotyczy również gmin: Lubsza i Oława. W trakcie weryfikacji przez konsultantów dokumentacji z gminy Lubsza okazało się, że zastosowane przez projektanta rozwiązania dotyczące Czepielowic i Kościerzyc są błędne. Projekt musiał być przygotowany jeszcze raz i pozwolenia budowlane uzyskał dopiero pod koniec grudnia. Kolejnym problemem powodującym opóźnienia jest zakres odtworzeń infrastruktury technicznej, który zgłaszała gmina Oława. Te czynniki spowodowały, że dokumentacja przetargowa została złożona dopiero w listopadzie.
Marek Starczyk: - Chcę jeszcze zwrócić uwagę, że zmieniły się procedury po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Rozumiemy zniecierpliwienie mieszkańców sołectw, że jeszcze nie ma tej przysłowiowej łopaty wbitej w ziemię, ale jednocześnie chcemy uświadomić, że ten który pieniądze daje, stwarza takie wymogi nad sposobem wydatkowania tych pieniędzy, które zapewniają mu pełną kontrolę ich wydatkowania.

 - Czy w tej chwili można ten termin określić?
Artur Stecuła: - Jeżeli nie będzie perturbacji w trakcie procedury przetargowej, podpisanie kontraktu nr 2 planujemy pod koniec drugiego kwartału, ale trudno w tej chwili ten termin jednoznacznie określić. Tym bardziej, ze długość procesu przetargowego nie zależy od inwestora.

- Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Rafał Ochociński



Flirt z literaturą

Jak w duszy coś gra

Późna popołudnie. W gościnnym mieszkaniu państwa Barbary i Józefa Chimiaków krzątanina. Na stole biały obrus, a na nim szklaneczki, tace pełne słodyczy i owoców. Przyjdą goście więc pani Barbara zadbała żeby przy migotliwym płomyczku świecy było smacznie i przyjemnie. Właśnie nadchodzą – serdeczności powitalne i zaproszenie do ciepłej herbatki. Tak zaczęło się kolejne posiedzenie Emeryckiego Klubu Literackiego funkcjonującego w Brzegu od maja 2002 roku.

- Wiedziałem, że w naszym mieście jest wielu ludzi, którzy parają się amatorsko literaturą – mówi prezes klubu Józef Chimiak. W większości piszemy do szuflady – uśmiecha się pan Józef. Postanowiłem  namówić parę osób, pozostających już na emeryturze (w większości nauczyciele) do założenia klubu literackiego. Sam piszę od dawna, interesuję się historią, patriotycznymi zrywami Polaków, a ponieważ pochodzę z kresów i ta tematyka nie jest mi obojętna. Udało się. Obecnie klub liczy (razem z sympatykami) ok. 20 osób. Spotykamy się co jakiś czas, czytamy wiersze, mówimy o swojej twórczości, dzielimy się opiniami o bieżącym i dawnym życiu kulturalnym i społecznym.
Już siedzimy przy pięknie zastawionym stole. Pan Józef wita wszystkich serdecznie i zaraz nawiązuje do kolejnej rocznicy Powstania Styczniowego. Przypomina ten patriotyczny zryw Polaków, a także recytuje wiersze związane z tym powstaniem – znanych i nieznanych poetów.
Potem prezentuje swoje najnowsze wiersze pani Lucyna Mystek, recytuje i śpiewa własne piosenki Monika Szczypior (najmłodsza w klubie). Tadeusz Kukurowski mający na swym twórczym koncie tomik sonetów (utwory powstały w czasie wojaży po kresach wschodnich), prezentuje swoje utwory, w części z nich opiewa uroczy Lwów. Z dużym aplauzem zebrani przyjmują refleksyjne wiersze Barbary Krzyżanowskiej. Po raz pierwszy przyszła na spotkanie seniorka pani Diuk – Pilichowska. Zadziwiła wszystkich wiadomością, że jest uczennicą Brunona Schulza. Ze szczegółami opowiedziała o tamtych drohobyckich latach i zdarzeniach.
Wieczór literacki seniorów – emerytów, przeplatany śpiewem, także kolęd, pogwarkami o dawnych i obecnych czasach, trwał ponad dwie godziny.
- Chcemy być ze sobą – mówią panie. Jesteśmy już poza życiem zawodowym, ale przecież każdemu człowiekowi zawsze coś w duszy gra. Garniemy się do ludzi, próbujemy swoich sił, nie chcemy stać w miejscu.
Pani Zuzanna Holler od niedawna mieszka w Brzegu. Była nauczycielką matematyki, ale amatorsko jest malarką. Przyniosła swoje obrazy – piękne kwiaty, pejzaże, który zachwycają oko.
Jest coś niezwykle budującego w tym, że ludziom, którzy przecież już tyle w swoim życiu dokonali – chce się ciągle chcieć - tworzyć, przeżywać, cieszyć się życiem.
Tadeusz Bednarczuk



Kolędowanie braci Golców

Do Brzegu wróć...

Tak śpiewało wspólnie ponad 800 osób zgromadzonych 24 stycznia w kościele p.w. Miłosierdzia Bożego na koncercie kolęd grupy „Golec u Orkiestra”. Łukasz i Paweł przyjechali ze swoim zespołem w ramach serii koncertów kolędniczych na Opolszczyźnie. Zaśpiewali najważniejsze polskie kolędy w stylu rockowo-góralsko-jazzowym. Słuchacze kołysali się w takt muzyki, klaskali, po prostu świetnie bawili pomimo, iż znajdowali się w kościele. Zagrały gitary, perkusja i klawisze, a także instrumenty smyczkowe, no i dudy, przeszkadzajki, fujareczka, trąbka i puzon liderów zespołu, jak i jedyne w swoim rodzaju beskidzkie trombity. Golców nie zraził ziąb w kościele oraz dwukrotna awaria prądu, grali i śpiewali na całego, bez zbędnych sztuczek. Dwukrotnie bisowali i bardzo chętnie pozowali do zdjęć, zarówno w trakcie koncertu, jak i po nim. Każdy chętny mógł uzyskać potem od nich autografy. Tutaj nikt nie miał prawa zasnąć, a ponadto słuchacze uwierzyli, jaka moc tkwi w polskich kolędach. Zapewne w tegoroczną wigilię brzeżanie będą je śpiewać pod nutę braci Golców. „Golec u Orkiestra” pokazała wprost, po góralsku, jak można się bawić przy starych, polskich pieśniach uważanych jedynie za kościelne. Na przybyłych na koncert zrobiły duże wrażenie życzenia Łukasza składane przez długie minuty, po góralsku, wszystkim uczestnikom tej niezwykłej kolędy. Niektórzy wychodząc z koncertu przez dłuższy czas nucili jeszcze zasłyszane tego wieczoru kolędy. Sympatyczni bliźniacy z Milówki potrafią utrzymać kontakt z publicznością.
Jan Janota



Brzeżanie

Brzeg jest moją miłością cz. 3
<>
<>Człowiek, który wyjechał ze stron rodzinnych, prędzej czy później, zatęskni do kraju lat dziecięcych. Uczucie tęsknoty, nostalgii najlepiej znają emigranci, wypędzeni, wysiedleni. Chociaż Polska i Ameryka była dla Jana Miluna krajami serdecznymi i przyjaznymi, myślami często wraca do „tych pól malowanych zbożem rozmaitym, wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem” – na Wileńszczyznę. I chociaż obraca się wśród wielkich tego świata – artystów, prezydentów, ambasadorów, biskupów, generałów, to z rozrzewnieniem myśli o tych maluczkich, ale jakże serdecznych rodakach w stronach rodzinnych, którzy tam zostali – przyjaciele, krewni, znajomi. Po 35 latach nieobecności w rodzinnych stronach Jan zorganizował w 1994 roku w Wileńskiej Bazylice wspaniały koncert. Poświęcił go XV rocznicy pontyfikatu Jana Pawła II i 175 rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki. To była wielka manifestacja wiary i patriotyzmu, tak najkrócej można powiedzieć o tym wydarzeniu. Wzięli w niej udział wspaniali artyści i tysiące mieszkańców Wileńszczyzny. Potem była wizyta w Koleśnikach.
<>
<>Niedziela. Przed kościołem tłumy ludzi i liczne samochody. Wszyscy czekają na przybycie artystów z Wilna, na spotkanie ze swoim artystą – ziomkiem Janem Milunem. Liczni przybyli ludzie z okolicznych miejscowości, a także z Białorusi przeżywają  piękne chwile wspólnoty i jedności. Wszystkich połączyła muzyka, wiara, miłość do Ojca Świętego. Jakże gromko i patriotycznie brzmią w ustach zebranych słowa „Boże coś Polskę” , „Nie rzucim ziemi”, „Ave Maryja”. „Boże błogosław Amerykę”- śpiewał głębokim basem pan Jan. Po uroczystym koncercie nastąpiło bezpośrednie spotkanie z artystą. Każdy chciał zamienić kilka słów z kolega z lat szkolnych, nauczyciele ze swoim uczniem. Liczna rodzina pragnęła uścisnąć, objąć swego Janka. On przygarniał każdego z wielką serdecznością i miłością. – Miałem wrażenie, że narodziłem się po raz drugi – wspominał potem Jan. Duszą tych spotkań był proboszcz ksiądz Bronius Krakevicius, bardzo lubiany i szanowany przez Polaków i Litwinów kapłan, który organizował i prowadził rozmowy podczas tej pięknej imprezy na zimie, gdzie korzeniami wrośli Milunowie, muzycy Jan, Franciszek, Mieczysław. Długo nie mógł odjechać Jan ze swoich Koleśnik. Moim marzeniem jest mieszkać tu chociażby kilka miesięcy w roku – powiada Jan. Na pewno będę tam wracał.
<>
<>
W Gdańsku
<>- Długo zastanawiałem się, w którym z polskich miast zorganizować koncert z okazji XXV – lecia pontyfikatu Ojca Świętego – mówi pan Jan – Kraków czy Gdańsk. Ostatecznie zdecydowałem się na Gdańsk, który jest kolebką „Solidarności”, tak wspaniale wspierana duchowo przez Papieża w dniach jej narodzin i działalności.
<>
<>Tłumy ludzi wypełniły wnętrze Bazyliki Mariackiej. Tu realizowało się ogromna przedsięwzięcie Jana Miluna – dyrektora artystycznego Towarzystwa im. Stanisława Moniuszki w Bostonie. Koncert przygotowano środkami polonii amerykańskie, kanadyjskiej. W ten sposób uczczono wielkiego Polaka, a także dano wyraz duchowego związku rodaków mieszkających z a granica z rodzinnym krajem. Podczas uroczystego koncertu brzmiała muzyka Bacha, a także melodie specjalnie napisane na tę okazję. Wystąpili soliści, 11 chórów z Wybrzeża, chór z USA, reprezentacyjna orkiestra marynarki wojennej, Polska Filharmonia Bałtycka im. F. Chopina, kapela kaszubska „Kielek” – w sumie ponad 700 wykonawców. Koncert transmitowany był przez radio i TV do wielu krajów świata. Uroczystość trwała ponad wie i pół godziny bez przerwy. Podczas wykonywania hymnów Polski i Watykanu wiele osób miało łzy w oczach.  8 dyrygentów prowadzących różne utwory zaprezentowało swoje interpretacje i indywidualne spojrzenia na muzykę. Spotkanie to artystów z mieszkańcami Wybrzeża, z Polonią amerykańską stworzyło klimat wielkiego patriotyzmu, budziło refleksje i nadzieje ludzkie. Specjalnie z tego artystycznego wydarzenia w Gdańsku prezydent USA G.W. Bush wystosował list, w którym napisał m.in. „Papież Jan Paweł II pokazuje światu, że nie tylko blask prawdy, ale także siła prawdy jest potrzebna do przezwyciężenia zła, aby w ten sposób wpłynąć na bieg historii. Dla każdego z nas wzorem jest jego mądrość i wiara...”
<>
Powróci tu
<> Uczucia z lat młodości są nie zatarte. Pan Jan ma zakodowaną w sercu miłość do Brzegu, miasta, które przygarnęło jego i rodzinę w trudnych latach życia. - W Bostonie, gdzie mieszkam – mówi, jest pięknie, nieźle mi się powodzi, ale myślami wybiegam w przyszłość, a one wskazują mi bym powrócił do Brzegu. Jak Bóg da zdrowie, zorganizuję jeszcze w naszym pięknym Brzegu znaczący koncert.
<>
<>
Tadeusz Bednarczuk



Grodkowskie tradycje

Niezależny Ruch Kombatantów Armii Krajowej – sekcja w Grodkowie liczy ok. 40 członków i podopiecznych, ludzi w podeszłym wieku o skomplikowanych życiorysach i wielu kłopotach zdrowotnych. Niemniej jednak organizacja działa prężnie zapewniając swoim członkom opiekę, wypełniając im wolny czas, służąc radą i uczestnicząc aktywnie w imprezach rocznicowych nie tylko na poziomie gminy, ale powiatu i województwa.


Od września ubiegłego roku przewodniczącym organizacji jest Marian Kakowczyk, a w skład zarządu wchodzi Jan Horodecki, Mieczysław Smaś, Tadeusz Lasek i Witold Szczęśniak – honorowy członek organizacji.
25 stycznia 2005 r. władze wspólnie z członkami organizacji spotkali się na uroczystości związanej z Nowym Rokiem, która była okazją do jednoczesnego przeprowadzenia Walnego Zgromadzenia Członków. Zarząd stowarzyszenia otrzymał jednogłośne absolutorium, a Witold Szczęśniak odczytał sprawozdanie z działalności zarządu. Uroczystość opłatkową prowadził ks. Andrzej Siemiński z parafii Rzymsko Katolickiej w Grodkowie. W spotkaniu uczestniczył burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz, pełnomocnik starosty ds. kombatantów i osób represjonowanych Brygida Jakubowicz, prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Tadeusz Czajkowski oraz ppłk Henryk Wolter szef WKU z Brzegu, który wręczył nominacje na wyższy stopień oficerski Stanisławowi Zarzeckiemu, Henrykowi Krzyżanowskiemu i Alfredowi Marciniakowi. Spotkanie stało się okazją do podziękowań dla burmistrza Grodkowa za zagospodarowanie terenu i uporządkowanie pomnika poległych przy ul. Warszawskiej oraz za dotychczasową współpracę dla starosty powiatu brzeskiego.
Brygida Jakubowicz



Ponownie srebrne

14 grudnia w Opolu odbył się finał wojewódzki w halowej piłce nożnej dziewcząt szkół gimnazjalnych, a gospodarzem i organizatorem tych zawodów było Publiczne Gimnazjum nr 1 w Opolu. Do zawodów finałowych zakwalifikowały się następujące szkoły: Publiczne Gimnazjum w Branicach, Publiczne Gimnazjum nr 1 z Grodkowa, Gimnazjum Publiczne w Jędrzejowie oraz wcześniej wspomniani gospodarze Publiczne Gimnazjum nr 1 w Opolu. W wyniku losowania kolejność meczy przedstawiała się następująco:

1. PG Branice - GP Jędrzejów 0:0
2. PG 1 Opole – PG 1 Grodków 2:4
3. GP Jędrzejów – PG 1 Grodków  1:1
4. PG Branice – PG 1 Opole 6:0
5. PG 1 Opole – GP Jędrzejów 2:5
6. PG 1 Grodków – PG Branice  0:6
Klasyfikacja końcowa turnieju finałowego:
I miejsce – złoty medal PG Branice  – 7 pkt
II miejsce – srebrny medal GP Jędrzejów – 5 pkt
III miejsce – brązowy medal PG 1 Grodków – 4 pkt
IV miejsce – PG 1 Opole – 0 pkt
Zawodniczki – uczennice GP w Jędrzejowie od szczebla gminnego do szczebla wojewódzkiego rozegrały 13 meczy z czego 10 wygrały, a 3 zremisowały, strzeliły 25 bramek, a straciły tylko 8. Aneta Siwek z GP Jędrzejów zdobyła tytuł króla strzelców i najlepszej zawodniczki w zawodach półfinałowych w Wołczynie, została także wybrana przez opiekunów drużyn i sędziów najlepszą zawodniczką turnieju finałowego w Opolu. Wszystkie drużyny turnieju finałowego otrzymały wspaniałe puchary i dyplomy z rąk pana Piotra Dańkowskiego - wizytatora Kuratorium Oświaty w Opolu i pana Daniela Brzozowskiego.
Akcentem końcowym turnieju były sportowe okrzyki wszystkich drużyn, a także pamiątkowe zdjęcia z trofeami. Chciałbym bardzo serdeczni podziękować organizatorom z bardzo miłą i wspaniałą atmosferę turnieju. Srebrne dziewczyny z Jędrzejowa wystąpiły w składzie: .Chmielowska Danuta, Kwaśniewska Sylwia, Kin Paulina, Bradtke Weronika, Siwek Aneta, Bury Dorota, Śliwińska Kornelia, Majka Żaneta, Dziuk Małgorzata, Giedyk Gabriela, opiekun mgr Marek Błoch.



Świąteczne tradycje w Mąkoszycach

Jedną z wielu uroczystości, jaką organizujemy w Przedszkolu Publicznym w Mąkoszycach są odwiedziny św. Mikołaja w dniu 6 grudnia.

Dzieci już w przeddzień przygotowały się na przyjście tego oczekiwanego gościa. Sale udekorowały symbolami zwiastującymi to święto. Wspólnie starałyśmy się wytworzyć miłą atmosferę i wesoły nastrój.

Zgodnie z tradycją, po śniadaniu zapukał do drzwi przedszkola św. Mikołaj z dużym workiem – niespodzianką. Było to ogromne przeżycie dla przedszkolaków. Dzieci ściskały Mikołaja, ciągnęły go za brodę, śpiewały piosenki i recytowały wiersze. Każde dziecko otrzymało miły upominek w postaci słodyczy.
Jak co roku, również i w tym 19 grudnia 2004 r., dzieci z najmłodszej grupy przedszkolaków pod kierunkiem Lilianny Ludwiczak przygotowały i zaprezentowały „Jasełka Bożonarodzeniowe”, najstarsze dzieci przygotowane przez mgr Grażynę Janigę przedstawiły „Bajkowe Jasełka”, a grupa pani mgr Ewy Góral recytując wiersze wprowadziła wszystkich w świąteczny nastrój.
Wśród widzów byli rodzicie, dziadkowie oraz zaproszeni goście. Piękne dekoracje, stroje i oczywiście pełne przejęcie twarze dzieci sprawiały, że przedstawienie wywarło wielkie wrażenie na publiczności. Niejednemu z rodziców zakręciła się łezka w oku, gdy jego pociecha popisywała się zdolnościami aktorskimi.
Po występach przedszkolaków wszyscy zostali zaproszeni na „kiermasz świąteczny”. Ozdoby bożonarodzeniowe zostały wykonane przez dzieci i ich panie z przedszkola.
22 grudnia 2004 r., w Przedszkolu Publicznym w Mąkoszycach odbyła się uroczysta Wigilia, na którą przyszedł zaproszony ksiądz proboszcz, dzieci oraz wszyscy pracownicy przedszkola. Przy pięknie nakrytych stołach wszyscy złożyli sobie wzajemnie świąteczne życzenia i podzielili się opłatkiem.
Wspólnie śpiewanie kolęd wprowadziło wszystkich w nastrój najważniejszych i najbardziej rodzinnych świat.
Lilianna Ludwiczak



Softballistki piąte

Uczennice Zespołu Szkół nr 1 z Oddziałami Sportowymi z Brzegu zainaugurowały sezon softballowy biorąc udział w turnieju w czeskim Trutnovie. Podopieczne Jacka Krzciuka i Łukasza Zielińskiego zajęły piąte miejsce w Międzynarodowym Turnieju Softballa Kadetek (13-16 lat).


W turnieju wzięło udział osiem zespołów, które zostały podzielone na dwie grupy. Brzeski zespół z grupie II najpierw pokonał Sparks Mlade Buky 26:15, a następnie poniósł dwie porażki: z reprezentacją Czech do 15 lat 14:31 i Kotlarka Praga 16:26. Te dwie porażki sprawiły, że UKS Szóstka zajął trzecie miejsce w grupie i w fazie play off spotkał się z trzecim zespołem grupy I – SK HSM Trutnov. Brzeżanki pokonała zespół gospodarzy po ciekawej walce 26:15 i w kolejnym meczu zagrały o czwarte miejsce z KRC Altron Praga. Ten mecz był jednym z najciekawszym w całym turnieju i zakończył się zwycięstwem zespołu ze stolicy Czech 19:17, co oznaczało ostatecznie piąte miejsce w klasyfikacji zawodów dla zespołu z Brzegu.
„To był bardzo pożyteczny turniej – mówił po powrocie trener Jacek Krzciuk; zaskoczył nas innymi formułami gry w hali niż rozgrywane u nas. Bardzo duża intensywność i szybkość gry, doskonalenie podstawowych elementów gry to na początek sezonu jest i będzie bardzo przydatne w dalszych grach. Nawiązałem sporo nowych kontaktów, które mam nadzieję zaprocentują w dalszej wymianie naszych dzieci z klubami w Czechach. Chciałbym przy okazji podziękować rodzicom, którzy wspierali nas kibicując podczas całego turnieju.” Najlepszą zawodniczką z pola została uznana Ewelina Klimek z Brzegu.
UKS Szóstka Brzeg: Paulina Marecka, Sylwia Stankowska, Justyna Pasionek, Anna Krawczyk, Patrycja Brzęczek (na zdjęciu), Ewa Chrząszcz, Monika Chrząszcz, Natalia Wyrwas, Patrycja Kurowska, Weronika Gwozdecka, Ewelina Klimek, Paula Kuryło; trenerzy Jacek Krzciuk i Łukasz Zieliński.
RD